Poznaj fakty, które świadczą o naszej jakości.

Czterech mężczyzn usłyszało zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył proces w sprawie bójki z 30 czerwca 2019 roku, podczas festynu, w miejscowości Skarbimierz-Osiedle.

Zdaniem prokuratury Andrzej Buła pod koniec 2014 r. miał wiedzieć, że jeden z jego pracowników naruszył przepisy oraz poświadczył nieprawdę w oświadczeniach majątkowych i nie wyciągnąć wobec niego konsekwencji. Oprócz marszałka województwa zarzuty usłyszał też Andrzej Brzezina, obecnie wiceburmistrz Ozimka oraz Łukasz R., dziś również samorządowiec.
 

Radość, tańce i dobra zabawa. Tak zazwyczaj kojarzą się festyny i małe, lokalne imprezy. Ta zabawa, która miała miejsce w czerwcu 2019 r. w Skarbimierzu Osiedle (w woj. opolskim), nie budzi jednak w mieszkańcach miejscowości pozytywnych skojarzeń. Jeden z uczestników festynu w wyniku tragicznej bójki trafił do szpitala, gdzie trzy miesiące później zmarł. Teraz oskarżeni stanęli przed sądem.

Piotr D. 7 lat temu kupił budynki dawnego szpitala w Krapkowicach. Teraz sprawa ma epilog w sądzie, a biznesmen zasiadł na ławie oskarżonych, bo - zdaniem prokuratury - zapłacił za transakcję pieniędzmi pochodzącymi z przestępstwa. W tle pojawia się też wątek Dietera Przewdzinga, zamordowanego w 2014 roku burmistrza Zdzieszowic.

 

W 2017 roku tą aferą żyło całe Podhale, a dziennikarze śledczy ogólnopolskich mediów odsłaniali kulisy
biznesowo-urzędniczych powiązań w stolicy Tatr, zwanych "układem zakopiańskim". Twórczynię
hotelowego imperium i jej współpracowników prokuratura oskarżyła o wielomilionowe oszustwo,
którego ofiarą paść miała warszawska kancelaria prawna. Poszło o hotel Belvedere. Hotel, do którego
sprzedaży, zdaniem śledczych, Małgorzata Ch. wcale doprowadzić nie chciała, ale reprezentowana przez
nią spółka zainkasowała za niego 20 mln zł zadatku. W Sądzie Okręgowym w Warszawie ruszył proces
"królowej Zakopanego".

Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu. Na ławie oskarżonych miało zasiąść 14 osób. We wtorek, 3 sierpnia, powinien ruszyć proces, ale okazało się, że jeden z głównych oskarżonych nie dotarł.